Przydatne w ocenie ryzyka mogą być:
- symulacja – ocena rezultatów najbardziej zbliżonych do warunków rzeczywistych,
- doświadczenie – oceniamy sytuację i szansę na powodzenie, na podstawie własnego doświadczenia,
- dokumentacja – im więcej informacji, tym mniejsza niepewność, posiadając informacje o poprzednim projekcie, możemy domyślić się czy planowane przez nas przedsięwzięcie osiągnie sukces.
Przechodząc do sedna, czy istnieje powiązanie między płcią, a skłonnością do ryzyka? Badanie przeprowadzone na podstawie kwestionariusza T. Zaleśkiewicza potwierdza, że płeć wpływa na decyzje o podejmowaniu ryzyka. Badanie obejmowało właścicieli małych firm. W firmach handlowych bardziej skłonni do ryzyka byli mężczyźni. Co ciekawe, wśród przedstawicieli firm z branży usługowej, to kobiety chętniej ryzykowały. Badacze podkreślają także, że skłonność do ryzyka może się różnić w zależności od naszych doświadczeń, przeżyć. Ryzyko może być różne w zależności od tego, czego dotyczy. Ludzie mogą częściej podejmować ryzyko finansowe, a znacznie rzadziej ryzyko fizyczne, np. obawiając się o własne zdrowie, nie chcemy skoczyć na bungee. Badacze dodają, że na podejmowanie ryzyka może mieć wpływ nasza wrażliwość. Osoby mniej wrażliwe częściej ryzykują. Osoby impulsywne nie boją się podejmować ryzyka. Kolejną cechą, która ma wpływ na skłonność do ryzyka, jest dobrowolność. Nieprzymuszone decyzje o podejmowaniu ryzyka występują częściej, niż te, do których ktoś lub coś nas zmusza. Ryzyko podejmujemy częściej, gdy od razu widzimy jego efekty, a rzadziej, gdy na wynik decyzji musimy poczekać.
Hipotezę, że kobiety ryzykują rzadziej od mężczyzn, potwierdzono w szwedzkiej wersji teleturnieju „Va banque”. Stawki uczestniczek były średnio o 650 koron niższe niż mężczyzn. Co więcej, kobiety chętniej ryzykowały, gdy ich przeciwniczkami również były kobiety. Uczestniczki spokojniej podejmowały decyzje w starciach z mężczyznami. Chociaż w polskiej wersji teleturnieju prowadzonej przez Kazimierza Kaczora, a obecnie Przemysława Babiarza, mogą występować dorośli, w Szwecji pozwolono grać także dzieciom. Dziecięca wersja „Va banque” pozwoliła sprawdzić, czy skłonność do ryzyka zmienia się z wiekiem. Wyniki okazały się bardzo ciekawe. Zakładano, że dziewczynki będą zachowywać się jak kobiety, a chłopcy jak dorośli mężczyźni. Rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Zarówno stawki dziewczynek, jak i chłopców były bardzo zbliżone. Dziewczynki zupełnie inaczej zachowywały się, rywalizując z chłopcami. Mianowicie, rywalizując z płcią przeciwną, dziewczynki chętniej podejmowały ryzyko i grały o większe stawki. Natomiast, grając przeciwko innym dziewczynkom, zachowywały większy spokój i grały rozsądniej.
Jaki nasuwa się wniosek? Kobiety obstawiały niższe stawki, bo ich wiedza jest na niższym poziomie niż mężczyzn, a dziewczynki mają zbliżony poziom wiedzy do chłopców i dlatego chętniej ryzykują!? Otóż nie! Przeprowadzone badania wykazały, że poprawne odpowiedzi padały tak samo często, bez znaczenia płci.
Więc, gdzie znika żyłka do hazardu, gdy dziewczynki stają się kobietami? Okazuje się, że to nie płeć jest najważniejszym czynnikiem stymulującym skłonność do ryzyka. Na chęć do podejmowania ryzyka składa się wiele elementów:
- wychowanie,
- doświadczenie,
- cechy charakteru,
- otoczenie,
- przeciwnicy,
- rodzaj wykonywanej działalności.
A Ty lubisz ryzykować? Zaobserwuj własne zachowanie. Sprawdź, w jakich sytuacjach podejmujesz ryzykowne decyzje? Co na to wpływa?